Witam, może nie będę wielką nowatorką w dziedzinie krawiectwa i może to co chce Wam pokazać odkryła już jakaś inna osoba przede mną. Jednak w swoim kręgu znajomych nie spotkałam się, z takim ciekawym pomysłem wykorzystania 'folii ' do tworzenia form krawieckich.
Pamiętam jak dawniej zdarzało mi się, że podczas kopiowania wykroju na papier miałam problem ze znalezieniem tej właściwej pośród tysiąca innych, a chcąc przymierzyć całość papier darł się w rękach.
Znalazłam na ten problem rozwiązanie, i to całkiem przypadkiem kiedy to w podczas napadu wielodniowego szycia różnych ciuszków skończył mi się papier do form, ups! i co zrobić kiedy ręce same wyrywają się do szycia. Ponieważ nie miałam czasu, żeby pójść do ulubionej pasmanterii, a akurat byłam w jednym z większych hipermarketów zajrzałam do papierniczego. Niestety pergaminu nie było, ale na jednej ze sklepowych półek odkryłam coś co zwróciło moją uwagę. Była to rolka folii przeźroczystej o wymiarach 45cm x10m o wyglądzie tej jaką stosuje się na koszulki foliowe do segregatorów. Koszt całej rolki to nie pamiętam dokładnie, ale w przybliżeniu 4zł. Zaraz Wam pokaże jak świetnie można ją wykorzystać do robienia form i naprawdę nie ma problemu żeby czegoś przez nią nie zobaczyć.
Atuty:
1 cena a wielość rolki
2 totalna przeźroczystość i wreszcie widzę wszystkie linie
3 nic mi się nie targa, nie szeleści, nie przesuwa bo roleczka jest bardzo zgrabna i łatwo się ją rozwija bez zbędnych przesunięć na wykroju
4 Po wycięciu formy można albo ją ładnie poupinać szpilkami i nie przetarga się nigdzie, lub skleić ją dobrze trzymającą się taśmą klejącą i wtedy nie ma problemu z przymiarką i powbijanymi szpilkami.
Wady:
jeśli mamy element który trzeba zgiąć w którymś miejscu no to problem. Niestety folia ma to do siebie, że odbija z powrotem, ale ja wypróbowałam i od teraz będę używać tylko tej, więc gorąco polecam
Spróbujcie :)))
Oliwka